Na początku sądziłem, że nie zaszkodzi spróbować. Zupełnie nie przeczuwałem tego wszystkiego, co to za sobą pociągnie. To zresztą podręcznikowa historia, której ogólny schemat zna każdy - otóż przeprowadziłem się do większego miasta i wpadłem w inne środowisko: nowi znajomi, nowe twarze, nowe głosy... Ciągle słyszałem: „Spróbuj, poczujesz się lepiej”.
No i spróbowałem, choć cały czas przecież czułem się nieswojo, jak gdybym zdradzał dawne ideały. Byłem jeszcze młody i głupi.
Krótko mówiąc, zacząłem rzucać palenie.
Zmieniłem nawyki, przestałem wychodzić na balkon. Piłem dużo wody i czytałem Bohatera o tysiącu twarzy, aby brać przykład z różnych mitologicznych postaci. Trenowałem własną wolę i roiłem o jej potędze. Wyobrażałem sobie siebie – to żenujące, ale jeśli mam być szczery, muszę to wyznać – jako samuraja...
Z ostatniej chwili!
U nas masz trzy bezpłatne artykuły do przeczytania w tym miesiącu. To pierwszy z nich. Może jednak już teraz warto zastanowić się nad naszą niedrogą prenumeratą cyfrową, by mieć pewność, że żaden limit Cię nie zaskoczy?
Nagle stało się. Minęło pół roku – pół roku nie palenia. Chyba rzuciłem na dobre.
Ale najgorsze w tym wszystkim jest to, że nie mogę się już wrócić. Widzę na ulicy tych wszystkich, którzy dymią na lewo i prawo, i wiem, że nie należę już do tego świata. Próbowałem kilka razy przekroczyć granicę, lecz bez skutku: krztuszę się i niedobrze mi, wyrzucam papierosa po dwóch zaciągnięciach.
Moje ciało postawiło barierę, która jest nie do przeskoczenia.
Teraz jeżdżę na rowerze, chodzę na basen, pachnę przyjemnie albo nie pachnę w ogóle.
Od czarodziejskiego, zamyślonego świata kłębów oddziela mnie gruba, niewidzialna i nieznośna szyba, o którą cały czas rozbijam sobie nos.
Data publikacji:

Prenumerata
Każdy numer ciekawszy od poprzedniego
Zamów już teraz!

Prenumerata
Każdy numer ciekawszy od poprzedniego
Zamów już teraz!