W jedną z nie bardzo mroźnych zim,
w kolorze białoszaromdłym,
coś jakby mróz, choć raczej chłód,
zrobiło na jeziorku lód.
Na cienką taflę tę spadł śnieg,
a potem tam radośnie wbiegł
Jaś, dość otyły, wredny trzpiot,
skłonny do figli oraz psot.
Los też się psotnie odniósł doń,
gdyż - trach! - i go wchłonęła toń.
Pozostał Jaś na toni dnie
na wieczne noce oraz dnie.
Morał: to pomysł bardzo zły
nie słuchać rad IMGW.
Piątka dla PRZEKROJU? A może dziesiątka? Wspierając Fundację PRZEKRÓJ, wspierasz rzetelność, humor i czar.
Wybierz kwotę wsparcia
Data publikacji:

Prenumerata
Każdy numer ciekawszy od poprzedniego
Zamów już teraz!

Prenumerata
Każdy numer ciekawszy od poprzedniego
Zamów już teraz!