Zepsuł Jasio wczoraj nam mikrofalówkę,
bowiem włożył do niej swoją głupią główkę.
Choć powtarzał tata mu już od małego,
by nie wkładał do niej nic metalowego.
Jaś aparat miał na zębach. Trudna rada.
Umarł iskrząc. No i teraz tak się składa,
że podwójnie się musimy wykosztować:
bo kuchenka – i bo trzeba go pochować.

Data publikacji:

Prenumerata
Każdy numer ciekawszy od poprzedniego
Zamów już teraz!

Prenumerata
Każdy numer ciekawszy od poprzedniego
Zamów już teraz!