Ludwik Jerzy Kern – Wstyd
Doznania

Ludwik Jerzy Kern – Wstyd

Nowe wiersze sławnych poetów
Grzegorz Uzdański
Czyta się 2 minuty

Często się wstydzę (pewnie nie tylko ja tak mam),
Że nie znam jakiejś książki – więc udaję, że znam.
Ktoś do mnie mówi: „Tak jak u Bourdieu”.
Ja wtedy chrząkam: „Eheu, eheu”.
Bo jednak bardzo się wstydzę, że nie czytałem Bourdieu
I średnio mnie pociesza, że może on też nie.
Ktoś mówi: „O tym pisał już dawno Derrida”,
A ja sobie myślę: za chwilę się wyda,
Że nie czytałem Jacques’a,
I będzie draka.
Więc milczę, robiąc tylko bardzo mądrą minę,
Myśląc: jak się dowiedzą, to na miejscu zginę
Ze wstydu.
Ostatnio wracam sobie pociągiem z Beskidu,
Dosiada się kolega, zaczyna się rozmowa
I nagle mówi: „W ogóle wyszła właśnie nowa
Jelinek – a pamiętasz, jak ona w Pianistce…?”.
(Nie pamiętam, bo nie znam). Niemowlę w kołysce
Jeszcze ma jakieś wymówki, że jej nie czytało,
Ja tych wymówek mam mało.
Na ustach uśmiech typu: „Pianistka? Znam ją, ach”,
A w sercu wstyd i strach.
Tak samo filmy. Ktoś pyta: „Widziałeś Frances Ha?
Bardzo śmieszna”. Ja na to: „Bardzo! Ha, ha, ha!”.
I szybko zmieniam temat. I tak każdego dnia.
A są jeszcze seriale, podcasty i płyty…
Co za wstyd – kulturowo jestem nieobyty.
I choć w pełni obyty nie jest pewnie nikt,
To i tak mi wstyd.

Czytaj również:

Gry i zabawy ze starością
Rozmaitości

Gry i zabawy ze starością

Wszystko Będzie Dobrze

Starość nie radość

Gra dla osób identyfikujących się jako stare. Gracze oglądają wspólnie komedie, opowiadają sobie kawały, puszczają śmieszne filmy z YouTube’a. Kiedy ktoś się roześmieje, reszta graczy wypowiada: „Starość nie radość” i ów gracz odpada. Wygrywa ten, kto nie ucieszy się do samego końca.

Zestarzejmy się razem!

Gracze łączą się w pary, następnie przeżywają ze sobą całe życie, aż do starości. W przypadku rozwodu albo śmierci para odpada. Zwycięzcy otrzymują pamiątkowe medale i kopię wiersza Wisławy Szymborskiej Złote gody.

Czytaj dalej