Kubańczycy zaprezentowali się w wieczorze baletowym Debut, który składał się z aż pięciu spektakli, w tym ze słynnej Carmen Bizeta w choreograficznej adaptacji Carlosa Acosty.
Carlos Acosta urodził się w 1973 r. na Kubie. Był najmłodszym z jedenaściorga rodzeństwa i wychowywał się w jednej z najbiedniejszych dzielnic Hawany. Większość czasu spędzał na ulicy, tańcząc breakdance. Sprawiał też problemy wychowawcze. Nadano mu nawet przydomek „Junior el Desastre”. Aby go ujarzmić, w wieku dziewięciu lat został zapisany przez ojca (kierowcę ciężarówki) do szkoły baletowej. Siedem lat później wygrał jeden z najbardziej prestiżowych konkursów baletowych Prix de Lausanne i wkrótce potem rozpoczęła się jego światowa kariera. Przez 17 lat tańczył na scenie Royal Opera House w Covent Garden. Występował też gościnnie z American Ballet Theatre, a w 2008 r. zatańczył w Operze Paryskiej z Baletem Bolszoj – w tytułowej roli w balecie Spartakus w choreografii Jurija Grigorowicza.

W repertuarze Acosty znajdują się wszystkie najważniejsze role męskie klasycznego i współczesnego baletu. W roku 2007 wydał autobiografię pt. No Way Home, w 2014 otrzymał Order Imperium Brytyjskiego za zasługi dla baletu. Teraz czas dzieli pomiędzy Londyn a Hawanę, gdzie znajduje się siedziba zespołu Acosta Danza, zaliczonego przez brytyjski „The Guardian” do „Must-See Dance Show of 2017”. W Londynie (i nie tylko) Acosta jest rozpoznawany na ulicy nawet przez ludzi, którzy nigdy nie zetknęli się z tańcem klasycznym, a czasopismo „The Economist” nazwało go kubańskim Billym Elliotem.
Dwa lata temu artysta świętował swoje pożegnanie ze sceną ROH i z tej okazji odbyła się premiera Carmen w jego choreografii, transmitowana w kilkunastu krajach, w tym w Polsce. Spektakl został też utrwalony na DVD i Blu-ray.

Wystawienie baletu fabularnego to duże wyzwanie i tylko niewielu choreografów potrafi temu podołać. Zmierzyć się z Carmen Bizeta i tematem fatalistycznej namiętności to także nie lada sztuka. Pierwszym Kubańczykiem, któremu to się udało, był Alberto Alonso. W 1967 r. stworzył, na zaproszenie Mai Plisieckiej, dziś już kultową, a wtedy owianą skandalem choreografię Carmen Suite do muzyki Bizeta w aranżacji Rodiona Szczedrina. Premiera odbyła się w Teatrze Bolszoj w Moskwie.
Wersja Acosty jest zupełnie inna, ale równie ciekawa i wydaje się, że na stałe zagości w światowym repertuarze. Tuż po występach w Łodzi była prezentowana w Moskwie podczas Festiwalu Czechowa.
Akcja toczy się szybko, główni bohaterowie miłosnego trójkąta – uwodzicielska i zepsuta Carmen, bezsilny Don José, pewny siebie Escamillo – zostali doskonale sportretowani. Acosta ciekawie też rozplanował zadania dla zespołu, a całość, zwłaszcza po przekazaniu choreografii Acosta Danza, nabrała kubańskiego kolorytu, co uczyniło balet jeszcze bardziej oryginalnym.
Warto też obejrzeć wersję zarejestrowaną na DVD z Marianelą Nuñez, jedną z najsłynniejszych gwiazd światowego baletu, w roli Carmen i Carlosem Acostą jako Don José. Poza tym na płycie znajdują się trzy inne, równie ciekawe balety: abstrakcyjny Viscera Liama Scarletta, Afternoon of a Faun Jerome‘a Robbinsa (inspirowany Popołudniem fauna Wacława Niżyńskiego) oraz klasyczne Tchaikovsky Pas de Deux w choreografii George’a Balanchine’a.
Viscera, choreografia Liam Scarlett, Afternoon of a Faun, choreografia Jerome Robbins, Carmen, choreografia Carlos Acosta, Tchaikovsky Pas de Deux, choreografia George Balanchine, DVD/Blu-ray.
Data publikacji:

Prenumerata
Każdy numer ciekawszy od poprzedniego
Zamów już teraz!

Prenumerata
Każdy numer ciekawszy od poprzedniego
Zamów już teraz!