Jak pozyskiwać energię z literatury?
Rozmaitości

Jak pozyskiwać energię z literatury?

Wszystko Będzie Dobrze
Czyta się 2 minuty

W książce Szkice piórkiem Andrzej Bobkowski opisuje swoją podróż rowerem przez Francję. Jeśli podłączymy akumulator do szprych roweru narratora na całą tę podróż, uzyskamy energię o mocy wystarczającej do ocieplenia całego Paryża przez dwa tygodnie.

Przedwiośniu Stefana Żeromskiego dużo energii ma w sobie wizja szklanych domów. Jeśli zamienimy szkło na panele fotowoltaiczne i zasilimy je entuzjazmem Cezarego Baryki płynącym ze stron powieści, uzyskamy energię o mocy wystarczającej do zbudowania 1,5 szklanego domu. (Jako panel fotowoltaiczny możemy też wykorzystać Szklany klosz Sylvii Plath).

Informacja

Z ostatniej chwili! To trzecia z Twoich pięciu treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu. Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej!

Subskrybuj

We Władcy Pierścieni J.R.R. Tolkiena wielkim źródłem energii jest Góra Przeznaczenia, w ogniu której został wykuty (i zniszczony) słynny pierścień. Jeśli podłączymy do tej góry kilka tysięcy silników parowych, uzyskamy energię o mocy wystarczającej do zbudowania kilkunastu tysięcy silników parowych.

Godzinach Virginii Woolf możemy – używając kilograma waty – przerobić tytułowe godziny na kilowatogodziny. Uzyskamy wtedy energię o mocy wystarczającej do produkcji 2 ton waty cukrowej.

W cyklu W poszukiwaniu straconego czasu Marcela Prousta głównym źródłem energii jest pamięć narratora. Pamięć ta ma moc czułego, indywidualnego powtórzenia przeszłości w nowy, twórczy sposób, co wymaga olbrzymiej energii. Gdyby do mózgu narratora podłączyć diody i dynamo, uzyskalibyśmy ilość prądu wystarczającą do upieczenia 23 tys. magdalenek.

Tytułowy bohater Kubusia PuchatkaChatki Puchatka A.A. Milne’a – sympatyczny miś – energię życiową czerpie z miodku, który z upodobaniem zajada. Myliłby się jednak ten, kto uznałby, że miodek to jedyne źródło energii Puchatka – jest nim też przyjaźń z Krzysiem, Prosiaczkiem, Kłapouchym, Kangurzycą i innymi mieszkańcami Stumilowego Lasu. Jeśli przez beczkę miodu przepuścimy energię przyjaźni 10 osób, uzyskamy energię wystarczającą do zbudowania i wrzucenia do rzeki 14 mln misiów-patysiów.

Ewolucji twórczej Henriego Bergsona niewyczerpanym źródłem energii jest élan vital, pęd życiowy, stanowiący dynamiczną strukturę wszechświata. Podłączając wszechświatowy élan vital do prądnicy, otrzymamy wystarczająco dużo energii, aby przeczytać cały numer „Przekroju” od deski do deski.

W sadze wiedźmińskiej Andrzeja Sapkowskiego nierzadko źródłem morderczej energii Geralta są eliksiry. Zgromadzenie dużej ilości eliksirów i wykorzystanie ich jako biopaliwa dostarczyłoby nam tyle kilodżuli, że udałoby się na 10 lat zasilać pociągi na linii Kaer Morhen–Aretuza.

Gigantycznym źródłem energii są też Nagrody Nobla noblistów i noblistek. Gdyby uwolnić zawartą w nich energię zazdrości wszystkich literatów i literatek, którzy Nobla nie dostali, uzyskalibyśmy energię o mocy wystarczającej do wystrzelenia całej Akademii Noblowskiej w okolice Jowisza.

Czytaj również:

Tesla w Tesli, w Tesli…
i
Tesla w swoim laboratorium, Colorado Springs, ok. 1899 r.; zdjęcie: Dickenson V. Alley, CC BY 4.0
Wiedza i niewiedza

Tesla w Tesli, w Tesli…

Jego pomysły wyprzedzały epokę, a o nim samym zaczęły krążyć legendy, w których urastał do rangi superbohatera. Elektryzującą sylwetkę jednego z największych wynalazców ludzkości przedstawia Jacek Świdziński.

Była ciemna burzliwa noc. Dokładnie o północy z 9 na 10 lipca 1856 r. akuszerka przyjęła poród.

Czytaj dalej