Historyjka – Peru
Doznania

Historyjka – Peru

Tomasz Wiśniewski
Czyta się 1 minutę

W dawnym Peru istniała społeczność, która posługiwała się wyjątkowo błędną teorią szczęścia. Pod jej wpływem Indianie wybierali życie podporządkowane wspinaniu się na wyższe szczeble drabiny społecznej: uczyli się różnych rzemiosł, gromadzili przedmioty, z każdym rokiem zjadali więcej kukurydzy. Skoro jednak ich teoria szczęścia była błędna, prędzej czy później przychodziło nieszczęście. W konsekwencji obmyślali sposoby, jak uprzykrzyć życie młodszym od siebie, czyli tym, którym zazdrościli nieutraconych jeszcze możliwości.

Jednym z takich sposobów było wyostrzenie wspomnianej teorii szczęścia i twierdzenie, że jest ono do osiągnięcia, o ile zgromadzi się więcej przedmiotów niż pokolenie wcześniejsze. Młodzi Indianie z Peru mieli więc dużo łuków, dużo pięknej biżuterii, ale kiedy dorastali, oczywiście przestawali być szczęśliwi. Musieli zatem jeszcze bardziej dokuczać swoim dzieciom, wmawiając im, że bogowie obiecują wybawienie każdemu, kto zje i będzie posiadał jeszcze więcej niż rodzice.

Informacja

Z ostatniej chwili! To pierwsza z Twoich pięciu treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu. Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej!

Subskrybuj

Ostatecznie cały ten lud wyginął, bo peruwiańska ziemia nie była w stanie zaspokoić jego apetytu. Nie osiągając celów życia wyznaczonych przez swoją kulturę, Indianie masowo popadali w rozpacz, nerwicę, popełniali samobójstwa.

Antropolodzy przyznają, że był to wyjątkowo okrutny i naiwny lud, który właściwie w żadnej dziedzinie nie mógł konkurować z cywilizacją Zachodu.

Czytaj również:

Mity indiańskie
i
ilustracja: Karyna Piwowarska
Doznania

Mity indiańskie

Richard Erdoes, Alfons Ortiza

Motyle

[Papago/Tohono O’odham]

Pewnego dnia Stwórca odpoczywał – siedział i patrzył, jak w jednej wiosce bawią się dzieci. Dzieci śmiały się i śpiewały, ale serce Stwórcy przepełniał smutek.

Myślał: „Te dzieci zestarzeją się. Ich skóra pomarszczy się, włosy staną się siwe, zęby wypadną. Mocne ramię młodego myśliwego osłabnie. Te śliczne młode dziewczęta zbrzydną i utyją. Radosne szczeniaki staną się ślepymi, zaświerzbionymi psami. A te piękne kwiaty – żółte i niebieskie, czerwone i fioletowe – opadną. Z drzew spadną liście i uschną. Już teraz żółkną”.

Czytaj dalej