Haiku na zimę
Doznania

Haiku na zimę

pierwszy śnieg
zgasiłam światło
by widzieć

Lidia Rozmus

tłumacząc dziecku
co jest a czego nie ma
śnieżynka w dłoni

Henryk Czempiel

idę
przede mną i za mną
bieleje

Elżbieta Anna Podleśna

po nocy
obcy w ogrodzie
śnieg

Anita Jagodzińska

pierwszy śnieg
skrzyp skrzyp pod butami
dzieciństwo

Agnieszka Herman

dzień noc dzień noc dzień…
czy kiedyś ucichną
te bijące fale?

Eugeniusz Zacharski

cisza
z jaką pierwszy śnieg zmienia
rzeczywistość

Rafał Zabratyński

 

Czytaj również:

Gad zapił bezę – 1/2020
i
ilustracja: Natka Bimer
Dobra strawa, Rozmaitości

Gad zapił bezę – 1/2020

Pegaz zdębiał, a "Przekrój" zbaraniał

Skoro mamy zimę, nie może zabraknąć wątków związanych ze śniegiem i Bożym Narodzeniem – tym razem na satyryczny celownik biorę nieudane prezenty gwiazdkowe i świąteczne przejedzenie. Ale żeby nie było za wesoło, dorzucam też coś o smogu. Czytajcie, może jakoś przetrwamy tę zimę!

Kuliryk

Tak proponuję nazwać gatunek poezji konkretnej zainspirowany kształtem kuli śniegowej. Lub raczej – procesem jej powstawania. Słowa toczą się, tworząc coraz większą kulę. Przykładem tego typu utworu jest wiersz Briana Bilstona Snowball (Kula śniegowa). Ten brytyjski mistrz niszowego humoru gości na łamach Gada już po raz drugi, a autor niniejszych słów już po raz drugi ma przyjemność go tłumaczyć. Wiersz należy oczywiście czytać od środka.

Czytaj dalej