Warzywo numeru – Cebula
Doznania

Warzywo numeru – Cebula

Wszystko Będzie Dobrze
Czyta się 6 minut

Cebula i szczypior

(Wiersz w stylu Williama Blake’a)

Ten sam, co w cudną niewolę
Wszystkie planety zaplatał,
Każąc im krążyć po torach
Jednakich po kres Wszechświata,

Ku Ziemi spojrzawszy z góry,
Rozkazał mocarnym głosem
Uwolnić z wnętrza cebuli
Szczypioru wysmukłe kłosy.

Jedno swobody lepiszcze
Trzyma planety w ich torze
I żywą całość z was ziszcza
Cebulo słodka, szczypiorze.

Informacja

Z ostatniej chwili! To pierwsza z Twoich pięciu treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu. Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej!

Subskrybuj


Mądra cebula radzi

Jak dorobić się fortuny?

Kupować cebulę tanio i sprzedawać ją drogo.

Jak stworzyć szczęśliwy związek?

Uprawiaj cebulę, zamiast romansować na boku.

Jak osiągnąć spokój ducha?

Ciesz się łupinami.

Jak brylować w towarzystwie?

Jeść cebulę w odosobnieniu.

Jak uniknąć w życiu nudy?

Przegryzać cebulę szczypiorem.

Dzieci rozpieszczać czy trzymać krótko?

Surowa cebula jest zdrowa, ale duszona już mniej.

Jak laik może zrozumieć podstawy teorii kwantowej?

Czytając książki popularnonaukowe.

 

Gry i zabawy z cebulą

„Gdzie jesteś, kapitanie?”

Kroimy nieobrane cebule na pół i wręczamy po dwie części każdemu z uczestników zabawy. Na hasło „Hej, marynarze!” wszyscy przykładamy sobie połówki cebuli do oczu wilgotną stroną. Udając, że patrzymy przez lornetę, powtarzamy pytanie – „Gdzie jesteś, kapitanie?”. Wygrywa ten, kto ostatni odłoży cebulę.

Bierki-szczypiorki

Kilka pęczków uciętego szczypioru rzucamy na stół. Gracze muszą wyciągać pojedyncze źdźbła w ten sposób, aby nie poruszyć innych. Kto na końcu zabawy ma najmniej źdźbeł szczypioru, musi za karę wszystko zjeść.

Cebulowa wieża

Do zabawy potrzeba dużej ilości cebulowych krążków równej wielkości. Gracze siadają w koło, pośrodku kładą pierwszy krążek. Każdy po kolei dokłada do niego kolejny itd. dopóty, dopóki ktoś, dokładając swój krążek, nie zawali budowli. Osoba ta przegrywa i oczywiście musi za karę zjeść wszystkie krążki.

Zgaduj-cebula

Gra dwuosobowa. Pierwszy z graczy jedzie w podróż na inny kontynent i zakopuje gdzieś w ziemi cebulę. Zadaniem drugiego gracza jest ją znaleźć.

Warzywne zagadki

Jeśli z jednej główki cebuli wyrasta 12 liści szczypioru, to ile liści szczypioru wyrośnie z frac{sqrt{221cdot 333 ^{2}+221cdot 444 ^{2}-221cdot 330 ^{2}-221cdot 440 ^{8} } }{221} główek cebuli?

[sugestia – zamiast powyższego działania, skopiowanego z Internetu – dowolne, bardzo skomplikowane działanie]

* * *

Szczypiorkową ma fryzurę,
przypomina nam cebulę.
Ostra w smaku, bardzo zdrowa,
Czy cebula to, czy krowa?

* * *

Murgrabia von Schnitz zakpił sobie razu pewnego z posłów ościennych księstw, mówiąc im, że w podziemiach zamku ukrył wspaniałe skarby. Nocą, kiedy wszyscy poszli spać, posłowie zeszli do podziemi i odkryli w jednej z piwnic okute żelazem skrzynie. Otworzyli je i… Nad ranem murgrabia kazał zawołać posłów. Kiedy przed nim stanęli, jął ich obwąchiwać, śmiejąc się przy tym do rozpuku. „Cuchniecie, waszmoście, kradziejstwem na milę!” – rzekł w końcu, po czym kazał ściąć im głowy. Cóż takiego ukrył murgrabia w żelaznych skrzyniach i jak rozpoznał winnych? [odpowiedzi – zgniłą cebulę; po zapachu]

* * *

Cebuli szukają: pirat Redondo, stara Lucy i szalony Munchen. Kto znajdzie cebulę pierwszy, zważywszy, że Redondo niedowidzi, stara Lucy boi się ciemności, a Munchen ma alergię na rośliny strączkowe?

 

 

Z cebulą dookoła śwata

Cebulowe spa

Legendarne spa w Schüpfen-Schüpfen od niedawna ma w ofercie absolutny hit. Celebryci z całego świata oszaleli na punkcie „onion wellness” i zapisują się w kolejkach na masaż cebulą czy nałożenie maseczki z cebulowej pasty. Hotel Die Zwiebel ma ponadto w ofercie smaganie szczypiorowymi witkami w saunie, kąpiel w cebulowych łupinach, namaszczanie cebulowym syropem à la Spartakus czy zajęcia jogi na gorących matach z prażonej cebuli. Wszystko to dla jędrnej skóry i zdrowych włosów. Ale nowa moda ma swoją ciemną stronę – głośnym echem odbiły się niedawne protesty mieszkańców. Początkowo sądzono, że chodzi o przykry zapach unoszący się w okolicy hotelu, finalnie okazało się jednak, że mieszkańcy domagają się zwolnienia dyrektora placówki, który jest oskarżony o defraudację 2000 mln euro z kasy miejskiej.

Wandering Light

Olbrzymi kanion Wandering Light, przecinający Alaskę i kanadyjski Jukon, do niedawna jeszcze uchodził za dzieło natury kilkadziesiąt tysięcy lat żłobione przez wodę, piasek, wiatr i ruchy tektoniczne. Dzięki pracom znanego botanika Marcela Ongina wiemy już jednak, że głęboki na 30 km, szeroki na 3 km i długi na 1000 km kanion to dzieło rąk ludzkich. Ongin dowiódł niezbicie, że powstał około 1640 r.­podczas „gorączki cebuli”, która dotknęła zarówno autoch­tonów, jak i kolonistów – wszyscy, opanowani żądzą posiadania jak największej ilości cebul, masowo przekopywali gigantyczne połacie ziemi w poszukiwaniu tego zdrowego warzywa. W trakcie trwania gorączki znaleziono kilka ton złota, 20 kompletnych szkieletów sejsmozaura i pierwsze wydanie „Sumy teologicznej”, ale, niestety, ­ani jednej cebuli.

 

Przysłowia i powiedzonka o cebuli

Szczypiorniak

Zwyczajowa nazwa piłki ręcznej (szczypiorniak) to pamiątka po pierwotnej wersji tej dyscypliny. Wynalazca szczypiorniaka, XIX-wieczny botanik i miłośnik sportu Antoni Rudziński, próbował najpierw rekrutować do drużyn nie ludzi, ale pęczki szczypiorku. Z uwagi jednak na dużą wiotkość i zerową mobilność „zawodników” wszystkie „szczypiorkowe mecze” kończyły się wynikami 0:0. Rozczarowany Rudziński zamienił szczypiorek na ludzi. Międzynarodowa Federacja Piłki Ręcznej (IHF) nie zapomina o swoich początkach i do dziś ma w logo dwa splecione pęki szczypiorku oraz piłkę.

Wywiad z cebulą

Dzięki wytężonej pracy dziennikarskiej udało się w końcu rzucić nieco światła na kwestię cebuli i jej znaczenia w najnowszych dziejach świata. Otóż wyszło na jaw, że w czasie zimnej wojny wielkie mocarstwa korzystały z działalności wywiadowczej warzyw, przede wszystkim zaś cebuli. Udokumentowane są co najmniej trzy przypadki czynnego zaangażowania agentów cebul w akcje szpiegowskie. Ale jak dokładnie wyglądała ich działalność w terenie, kto wpadł na ten oryginalny pomysł i, co najważniejsze, czy cebule miały licencję na zabijanie – tego nie udało się jeszcze ustalić.

Ohio Jerry

W USA wyhodowano największą cebulę w historii. Znana jako „Ohio Jerry” ma 510 071 998 km² powierzchni (a więc tylko 2 km2 mniej niż kula ziemska). Z uwagi na niebezpieczeństwo zapadnięcia się Ziemi „Ohio Jerry’ego” zaraz po wyhodowaniu wystrzelono w kosmos. Naukowcy spekulują, czy rozpadnie się na „cebulowe netery”, czy też zacznie krążyć wokół Słońca jako nowa, dziewiąta planeta Układu Słonecznego.

 

Ciekawostki historyczno-literackie na temat cebuli

Słynne opowiadanie Johna Steinbecka „Myszy i ludzie” pierwotnie nazywało się „Cebule i ludzie”. Zdziecinniały siłacz Lenny – zamiast, jak w ostatecznej wersji tekstu, miażdżyć niechcący w dłoniach myszy, które chciał głaskać – głaskał i miażdżył cebule. Steinbeck zrezygnował w końcu z tej wersji, uznawszy, że nie ma ona sensu.

*

W naukowym światku zasłynął w połowie ubiegłego wieku profesor William „Chip” Esten. Ów koneser cebuli nadawał jej wielkie znaczenie w dziejach. Wojnę trzydziestoletnią nazywał wojną cebulową, za przyczynę powstania Spartakusa brał usunięcie cebuli z diety gladiatorów, ba, upierał się, że „owocem” w biblijnym raju była cebula. Szybko wyszło na jaw, że to nie żaden profesor, ale obwoźny sprzedawca cebuli.

*

Jeszcze 120 lat temu cebula nazywała się po polsku „lekarz” (ze względu na swoje lecznicze właściwości). Prowadziło to jednak do groźnych nieporozumień – ktoś, ciężko chory, wzywał lekarza, a przynoszono mu dorodną cebulę. Dlatego w roku 1920 drogą ogólnonarodowego plebiscytu wybrano dla popularnego warzywa nową nazwę – „cebula”.
 

Czytaj również:

Pegaz, gazu!
i
Rycina z książki „La Cicceida Legittima”, 1780 r., autor nieznany; domena publiczna
Doznania

Pegaz, gazu!

Noworoik
Marcin Orliński

Ten nowy gatunek poetycki polecamy zwłaszcza tym czytelnikom, którym nie do końca wychodzi realizowanie postanowień noworocznych.

Przełom grudnia i stycznia to czas, kiedy wszystko można zacząć od początku. Robimy listę postanowień, a przeszłość oddzielamy grubą kreską. Cóż, kiedy okoliczności nie sprzyjają, a noworoczny zapał grubymi nićmi szyty. Może warto zatem zrezygnować z twardych deklaracji oraz pogodzić się z myślą, że niczego nie da się zmienić z dnia na dzień i lepiej kształtować dobre nawyki w inny sposób? O tym jest noworoik, gatunek usprawiedliwiający nasze słabości. Wersy raczej cztery. Rytm silny jak nasza wola w styczniu. Rym, powiedzmy: abcb. Ale tych ustaleń (sic!) za długo się nie trzymajmy.

Czytaj dalej