Rozmaitości

Mądry wywiad – 3/2017

Tomasz Wiśniewski
Czyta się 2 minuty

Z Helmutem Schwärzedenke, jednym z ostatnich wielkich myślicieli i eseistów Europy, autorem głośnej książki Die Träume und Tot, rozmawia Tomasz Wiśniewski.

Tomasz Wiśniewski: Cieszy się Pan opinią jednego z największych pesymistów w ludzkiej historii, człowieka na wskroś neurotycznego, wypełnionego traumami, człowieka dziwnego i nieprzewidywalnego. Jak się Pan z tym czuje? Czy to onieśmiela?

Helmut F. Schwärzedenke: Wie pan, myślę, że w gruncie rzeczy nic to nie znaczy.

Chciałbym zapytać o Pańskie dzieciństwo. Czy pamięta Pan swoje pierwsze czarne myśli?

Informacja

Z ostatniej chwili! To pierwsza z Twoich trzech treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu. Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej!

Subskrybuj

Jako niemowlę nie potrafiłem uwierzyć, że butelki z mlekiem nie zawierają jakiejś niewidzialnej trucizny. Czy jest pan w stanie objąć rozumem monstrualność tej sytuacji? Był to prawdziwy szok psychologiczny, który uwarunkował moją pierwszą świadomie przyjętą postawę życiową (odmowę przyjmowania pokarmu). Tak że można powiedzieć, że podstawowe zręby mojej myśli filozoficznej jąłem budować już na etapie kołyski, pieluchy.

Mógłby pan przybliżyć polskim czytelnikom refleksję wyłożoną w pańskim dziele życia, wydanym w Heidelbergu: Die Träume und Tot, następnie rozwijaną w takich książkach, jak Die Träume und Zeit albo Die Träume und Sein?

Wszystko, co jest, daje się wyobrazić jako gorsze; zawsze możemy pomyśleć sobie coś straszniejszego od tego, co na zewnątrz i co wewnątrz nas. Przykładowo, mógł pan urodzić się potworem z pięcioma głowami. Proszę przyznać, że wystarczy, że pan to pomyśli, a już odechciewa się wszystkiego i robi się wewnątrz zimno i dziwnie.

Ale ja się nie urodziłem potworem, proszę spytać moich rodziców.

Ale mógłby pan.

Interesujący punkt widzenia.

I w tym eksperymencie myślowym niech pan pójdzie dalej, głębiej. Oto rozmawiam z panem spokojnie, odpowiadam na pytania, aż nagle wyjmuję broń i zaczynam strzelać…

Zmieńmy może temat na chwilę. Jeśli wystarczy nam czasu, później do niego wrócimy. W swym ostatnim dziele, Die Koloren und Farben, rozwinął Pan ciekawą teorię kolorów.

W tej książce szczegółowo wyjaśniłem, że w całym świecie nie ma żadnego innego koloru oprócz głębokiej, smolistej czerni.

Jak wobec tego wytłumaczyć istnienie takich kolorów, jak pomarańczowy, bordowy, pistacjowy?

Są to godne pożałowania złudzenia niewtajemniczonych.

Została nam jeszcze chwilka, więc powróćmy do wcześniej przerwanego wątku.

Przypuśćmy, że wyciągam broń i zaczynam strzelać w sufit. Następnie przykładam lufę do swojej skroni i grożę panu, panie Wiśniewski, że jeśli zaraz nie skończymy tego wywiadu, będzie mnie pan miał na sumieniu.

Panie Helmucie, dziękuję pięknie za rozmowę.

Dziękuję i ciepło pozdrawiam czytelników z Polski.
 

Czytaj również:

Mądry wywiad – 4/2018
i
ilustracja: Joanna Grochocka
Rozmaitości

Mądry wywiad – 4/2018

Tomasz Wiśniewski

Wyjątkowa rozmowa z profesorem Kazimierzem Szylentowskim, znanym językoznawcą, autorem głośnych Uwag o semiotyce ogólnej, który w pewnym momencie życia zrezyg­nował z posługiwania się mową. Specjalnie dla „Przekroju” przerwał milczenie po to, by wyjaśnić, dlaczego nic nie mówi od ponad 20 lat.

Tomasz Wiśniewski: Jak wyglądało Pana życie, zanim zdecydował się Pan zaniemówić?

Czytaj dalej