Przygoda wróbla
i
rys. Daniel Mróz
Doznania

Przygoda wróbla

Zbigniew Machej
Czyta się 1 minutę

Nylonowy worek z herbatników
włóczył wietrzyk w parku po chodniku.
Nagle         
        wietrzyk
                   zmienił się
                                w wietrzysko
i dokoła pociemniało wszystko.

Worek zawirował,
poczuł, że gdzieś leci,
wolałby w tej chwili
być w koszu na śmieci.

Wiatr go jednak porwał
i rzucił na drzewo
niedaleko mostu
za latarnią w lewo.                                                                  

Głupi wiatr zahaczył
worek na gałęzi
i w dodatku wróbla
w nylonie uwięził.

Worek na gałęzi
wiatr nadymał
i biednego wróbla
w środku trzymał.

Jakim cudem wróbel
wpadł do środka
i co jeszcze może
go tam spotkać?

Czy zwabiły go okruszki
herbatników,
co smaczniejsze
są niż muszki
na śmietniku?

Lecz dziobanie
i ćwierkanie
niemożliwe
jest w tym stanie.

Serce wróbla tłucze,
dech zamiera,
a wietrzysko wyje
jak cholera.

Uu  u   uu u…
Szsz  sz szsz sz…
Już po tobie,
wróblu, już.

Szsz  sz szsz sz…
Uu  u   uu u…
Wicher wyje
ile tchu.

Czytaj również:

Jak pies kurzył skręta
i
Fragment grafiki „Chart”, Moriz Jung, Wiener Werkstätte, 1912 r. / Metropolitan Museum of Art
Doznania

Jak pies kurzył skręta

Zbigniew Machej

wszyscy znają bajkę
jak pies kurzył fajkę

a nikt nie pamięta
jak pies kurzył skręta

Czytaj dalej